- Mystic Falls - RPG http://www.mysticfallsrpg.pun.pl/index.php - Londyn http://www.mysticfallsrpg.pun.pl/viewforum.php?id=10 - Kawiarnia "Sherlock Holmes" http://www.mysticfallsrpg.pun.pl/viewtopic.php?id=55 |
StefanSięUśmiecha - 20-05-13 18:47:37 |
Hayley Momsen - 17-09-13 18:12:57 |
<wchodzi zaciekawiona do środka, siada przy jednym ze stolików, torebki z zakupami kładzie obok swojego krzesła, zamawia herbatę z mlekiem> |
Sam Overstreet - 17-09-13 19:20:57 |
< Wszedł, usiadł przy stoliku, wyjął telefon z kieszeni i zaczął się nim bawić.> |
Hayley Momsen - 17-09-13 19:27:25 |
<widząc Sama, otworzyła szeroko oczy, szybko wyjęła z torebki gazetę i zasłoniła się nią, udając że czyta> |
Sam Overstreet - 17-09-13 19:56:38 |
< Zamówił sobie kawę po czym rozejrzał się. Kiedy zauważył grupkę dziewczyn uśmiechnął się do nic, co jakiś czas zerkał w ich kierunku.> |
Hayley Momsen - 17-09-13 20:01:58 |
<wypiła zimną już herbatę, zmuszona opuścić gazetę. Schowała czasopismo do torebki, wstała i wzięła wszystkie swoje torebki z zakupami robiąc przy tym niezamierzone zamieszanie. Zacisnęła szczęki i powieki, modląc się w duchu, a by Sam jej nie zauważył i udała się w kierunku wyjścia stukając przy tym obcasami. Każdy jej ruch wydawał jej się zbyt głośny> |
Sam Overstreet - 17-09-13 20:09:10 |
< Kątem oka zauważył Hayley, westchnął, wstał i podbiegł do niej.> Hayley < Stanął za nią.> |
Hayley Momsen - 17-09-13 20:11:33 |
<już opierała dłoń na klamce, gdy nagle usłyszała znajomy głos, obróciła się do chłopaka przodem> Taaaak? <uśmiechnęła się aż nazbyt szeroko> |
Sam Overstreet - 17-09-13 20:13:46 |
< Zmarszczył brwi, przez chwile się nie odzywał.> Musimy pogadać. < Powiedział beznamiętnie.> |
Hayley Momsen - 17-09-13 20:15:12 |
Ok... Ale jak widzisz jestem obładowana <uniosła ręce na których miała zawieszone tonę torebek z zakupami> |
Sam Overstreet - 17-09-13 20:17:24 |
< Pokręcił oczami, wziął od niej kilka toreb.> No to pogadamy w hotelu. |
Hayley Momsen - 17-09-13 20:18:41 |
Ok <uśmiechnęła się blado, wyszli w kierunku hotelu> |
Hazel Jackson - 18-05-14 00:07:38 |
<przylatuję samolotem do Londynu, na lotnisku załatwiam te wszystkie rzeczy, itp. potem wzywam taksówkę i wsiadam do niej. Jadę przez rodzinne miasto aż w którymś momencie, dostrzegając kawiarnię każę kierowcy się zatrzymać. Wychodzę z taksówki, ciągnąc za sobą walizkę i wchodzę do kawiarni. Rozglądam się i dostrzegam znajomą czarownicę z którą miałam się spotkać. Podchodzę do niej pewnym krokiem i przysiadam się. Przez chwilę omawiamy szczegóły sprawy. Ceną za jej pomóc ma być powrót mojej choroby... Ale zgadzam się. Teraz jestem gotowa zrobić wszystko. Pytam kiedy mogłaby rzucić zaklęcie a ona mówi że nawet dzisiaj. Więc wychodzimy z kawiarni i idziemy do jej mieszkania gdzie rzuca parę potężnych zaklęć, itp. w wyniku których znów jestem wilkołakiem, a następne zaklęcia blokują tą wilczą część, co oznacza że.. znów jestem zwykłym człowiekiem, czego chciałam. Niestety, skutkiem ubocznym jest powrót mojej białaczki z której wyleczył mnie anioł którego Sam miał kiedyś w sobie.... |