- Mystic Falls - RPG http://www.mysticfallsrpg.pun.pl/index.php - Szpital psychiatryczny "Rowney" http://www.mysticfallsrpg.pun.pl/viewforum.php?id=44 - Laboratorium http://www.mysticfallsrpg.pun.pl/viewtopic.php?id=808 |
StefanSięUśmiecha - 22-02-14 15:49:13 |
LABORATORIUM
|
Red Coat - 23-02-14 18:57:49 |
<przyprowadzają Logana i przywiązują go do stołu operacyjnego. Przychodzi główny specjalista i zaczyna zakładać na ręce gumowe rękawiczki> Co wiesz o lobotomii, chłopcze? <pyta, patrząc na niego znad okularów> |
Logan Ashford - 23-02-14 19:02:33 |
*Próbował się wyrwać bez skutku , wkurzony na maksa spojrzał na doktorka* Przetniesz mi jakieś nerwy, a nogi z du*y ci powyrywam *Syknął przez zaciśnięte zęby* Nie ręczę za siebie kiedy mnie wypuscisz. |
Red Coat - 23-02-14 19:08:04 |
<doktor zaśmiał się wesoło i pokręcił głową> Nie myśl tak o tym. Skup się na tym, że po obudzeniu będziesz zupełnie innym człowiekiem <uśmiechnął się przyjaźnie i przygotował specjalny szpikulec> Co ważniejsze - zdrowym człowiekiem. Bez halucynacji! |
Logan Ashford - 23-02-14 19:13:58 |
Jakich halucynacji? Co ty pieprzysz człowieku * Uniósł głowę i obserwował uważnie doktorka* To ty masz halucynacje w dodatku czegoś się naćpałeś. * Znowu zaczął się szarpać z węzłami* Spróbuj mnie tylko tym dotknąć. |
Red Coat - 23-02-14 19:24:04 |
Na pewno masz. Mam to zapisane w karcie pacjenta <mówi, zerkając na dokument znad okularów> Sam Winchester. Lat 24 <odczytał> Silne halucynacje związane z przedawkowaniem demonicznej krwi. Pisze jak byk! I nawet jest zdjęcie <odwraca kartę i pokazuje mu zdjęcie Sama> Przystojny chłopczyk z ciebie. Kiedyś też taki byłem <wzdycha i drapie się po łysinie> Na czym to ja.. ach, no tak <odkłada szpikulec i unieruchamia głowę pacjenta. Specjalnym przyrządem rozszerza mu powieki prawego oka odsłaniając gałkę oczną. Ponownie bierze szpikulec do ręki> Wolisz ze znieczuleniem czy bez? |
Logan Ashford - 23-02-14 19:31:54 |
Co?* Otworzył szeroko oczy słuchając lekarza i zerkając na zdjęcie* Nazywam się Logan mam 26 lat i jakbyś dobrał lepsze okulary zauważyłbyś, ze wyglądam inaczej niż koleś na zdjęciu. Jestem od niego o wiele przystojniejszy * Mruknął* Powątpiewałbym z pewnością żadna laska cię nie chciała i dlatego tu wylądowałeś. * Zacisnął dłonie w pięści* Odstaw te grzybki halucynki doktorku bo ci nie służą. * Czuł jak krew zaczyna w nim wrzeć od złości* Wbiję ci ten szpikulec to twoich 4 liter. |
Red Coat - 23-02-14 19:40:39 |
A więc bez znieczulenia <westchnął i drżącą ręką zaczął zbliżać igłę do oczu pacjenta> Wiesz.. jestem lekarzem dopiero od niedawna i przyznam ci, że trochę się denerwuję. To mój pierwszy raz. Pewnie zapytasz: czemu tak późno zacząłem? Wcześniej zajmowałem się zupełnie czymś innym. Byłem rzeźnikiem. I grabarzem po godzinach <uśmiechnął się pod nosem i powoli zaczął wbijać igłę w oczodół pacjenta. Wziął malutki młoteczek i zaczął w nią nieregularnie uderzać> A teraz chłopcze nie ruszaj się, proszę. |
Logan Ashford - 23-02-14 19:47:19 |
*Znieruchomiał słysząc jego słowa obijały mu się w głowie Nie mogąc już wytrzymać zaczął się szarpać starając uwolnić się z tych mocnych lin* Wylądujesz w jednej z tych trumien które widziałeś * Syknął z bólu czując wbijająca mu się w oko igłę* Zabierz to ode mnie * Kręcił się niespokojnie* Nie pozwolę zrobić sobie koktajlu z mózgu to chore. * Zacisnął mocno zęby czując nieznośny ból* |
Red Coat - 23-02-14 20:10:40 |
Już, już spokojnie <powiedział kojącym głosem i zaczął kręcić szpikulcem> Zaraz kończę jedno oczko, szybko załatwimy długie i możesz wracać do reszty pacjentów <pokiwał z przekonaniem głową nie przerywając czynności> |
Logan Ashford - 23-02-14 20:21:53 |
*czując ból zacisnął usta w cienką linie* To jakaś cholerna pomyłka, nie jestem żadnym Sam'em *wrzasnął próbując pohamować narastającą w nim irytację* I zabieraj to coś z moich oczu świrze, bo jak tylko stąd wyjdę to będziesz sie modlił o szybką śmierć *warknął próbując oswobodzić dłonie niestety bez skutku* Szczerze to jak na Ciebie patrzę to sądzę, że aborcja powinna być legalna i wręcz wskazana w takich przypadkach *powiedział z kpiną w stronę lekarza* |
Red Coat - 23-02-14 20:31:50 |
<zamrugał kilka razy> Jak to nie jesteś Samem? <spytał zdziwiony i powoli wyciągnął szpikulec z mózgu chłopaka. Odłożył go i ubrał okulary, jeszcze raz patrząc na kartę i porównując zdjęcie z pacjentem> No, rzeczywiście. Ot ci dopiero pomyłka <zaśmiał się i pokręcił głową. Ściągnął mu z głowy przyrządy, które ją unieruchamiały, założył opatrunek na oko i obwinął bandażem dookoła głowy tak, że wyglądał trochę jak pirat. Wstrzyknął my środek uspokajający, nakleił nakleję "dzielny pacjent" i zawołał lekarzy, którzy odstawili Logana do pokoju wspólnego> |
Red Coat - 24-02-14 19:11:14 |
<Logan i Kath zostają przyprowadzeni przez lekarzy do laboratorium> Aż dwoje? <pyta zdziwiony Hans, mierząc wzrokiem dziewczynę i chłopaka> Ech, ta Amy, mówiłem, że potrzebuję jedną osobę <kręci głową i przeciera powieki pod okularami> Co my z tym zrobimy... a! Już wiem. Lekarz Sama, doktor Frank, kojarzycie go? Potrzebuje kogoś do przetestowania nowego sprzętu. Ktoś na ochotnika? <unosi brwi> Dwa razy nie będę pytał <dodał groźnie> |
Katherine Pierce - 24-02-14 19:12:47 |
*Zmierzyła go wzrokiem* Może przetestuj go na sobie? * Założyła ręce * |
Logan Ashford - 24-02-14 19:16:50 |
Przekaż doktorkowi Sama, ze obiję mu twarzyczkę * Warknął do doktorka, stał nieruchomo przednim* Niech zgadnę ty za to kopałeś rowy w Afryce? Po godzinach za to zakopywałeś zwłoki? |
Red Coat - 24-02-14 19:31:05 |
Skądś cię kojarzę, chłopcze. Nie byłeś już u mnie kiedyś? <spytał, mrużąc oczy> Nieważne <pokręcił głową> Chłopaka na stół a dziewczynę do podziemi <rozkazał lakonicznie lekarzom, którzy bez mrugnięcia okiem wykonali jego polecenie. Logan został przypięty do stołu a lekarze wyprowadzili Katherine> |
Logan Ashford - 24-02-14 19:36:27 |
Ja pierdolę czemu się tak na mnie uwzięliście * Wziął głęboki oddech, zamknął oczy i starał się leżeć spokojnie* Co zamierzasz mi zrobić? Znowu Lobotomia czy zaczniesz bawić się ginekologa. * Uchylił powieki i spojrzał na sufit* |
Red Coat - 24-02-14 19:49:46 |
Nie podsuwaj mi pomysłów, chłopcze <zaśmiał się, kręcąc głową> Nie, zamierzam dzisiaj poćwiczyć trepanację czaszki <uśmiechnął się tajemniczo. Najpierw zgolę ci trochę włosów na czubku głowy, potem natnę skórę, otworzę czaszkę i voila, będę miał piękny dostęp no mózgu. Zastanawiam się, czy na pewno jest taki miękki jak mówią, no wiesz, kiedyś wyciągali mózgi przez nos, a dziurka jest taka malutka... |
Logan Ashford - 24-02-14 19:55:13 |
*Jego wargi się rozchyliły kiedy usłyszał słowa mężczyzny* Bredzisz, nie dam sobie zgolić włosów. Może i ty jesteś łysy ale ja nie życzę sobie też być. * Przekręcił głowę tak żeby lepiej widzieć Hansa* Ja natomiast zastanawiam się czy ty w ogóle go posiadasz. * Zmarszczył brwi, a na jego czole pojawiły się zmarszczki* Proszę możesz mnie nawet zabić już mam to wszystko gdzieś. *Wzruszył ramionami* |
Red Coat - 24-02-14 20:13:28 |
Nie, zabijanie nie będzie konieczne <westchnął> No dobrze, nie będzie golenia, jeśli nie chcesz <wywrócił oczami i podszedł do chłopaka ze skalpelem. Zbliżył go to jego głowy i zrobił głębokie nacięcie od końca czoła aż do czubka głowy> Powiedz, jak będzie za bardzo bolało, to dam ci coś przeciwbólowego. |
Logan Ashford - 24-02-14 20:18:12 |
*Zacisnął mocno dłonie na ramie łóżka, czuł okropny ból* Daruję sobie proszki przeciwbólowe, jeszcze mnie czymś naćpasz i stanę się taki jak wy. * Prychnął, ponownie zamknął oczy i leżał nieruchomo* Co dokładnie zamierzasz zrobić z moim mózgiem? Po co w ogóle nas tu więzicie jedynymi chorymi ludźmi jesteście wy. |
Red Coat - 24-02-14 20:35:43 |
Panienka Red Coat opłaciła z góry wasz pobyt i wszystkie te przyjemności. Nie obchodzi mnie, czy jesteście chorzy czy nie, ani jak dużo opryskliwych słów wypowiesz, chłopcze. Boję się bardziej jej, niż was <wzruszył ramionami i rozszerzył skórę na głowie chłopaka, odkrywając czaszkę> |
Logan Ashford - 24-02-14 20:41:48 |
Red Coast? Czyżby gorsza szmata od tej Amy... *Jęknął czując jeszcze większy ból* Możesz się mnie nie bać i tak cię zabiję. * Powiedział cicho, jego oddech przyśpieszył, a serce waliło jak szalone* Koleś nie możemy pójść na ugodę chcę mieć czaszkę w całosci nie kawałkach. |
Red Coat - 24-02-14 20:50:40 |
<odłożył zakrwawione narzędzie> No dobrze, słucham twojej propozycji. Masz coś, co może mnie zainteresować? <uniósł krzaczastą brew, patrząc się na chłopaka znad okularów> |
Logan Ashford - 24-02-14 20:54:56 |
*Zdziwiony spojrzał na doktorka był przekonany, że nie uda mu się go zainteresować* Zależy czego chcesz... * Przełknął ślinę, przymknął powieki* Mogę zamienić Cię w wampira jeśli tego pragniesz lub dać dużo pieniędzy. * Wziął głęboki oddech* Powiedz co cię interesuje. |
Red Coat - 24-02-14 21:19:03 |
Jestem za stary na zabawę w wampira a pieniędzy mi wystarczy <westchnął i podrapał się po głowie> Ale jesteś przystojny... może mógłbyś wziąć moją córkę na imprezę, co? <spytał po chwil namysłu> |
Logan Ashford - 24-02-14 21:23:31 |
*Zmarszczył brwi przez co przeszył go ból* Zabawne, okey wezmę ją na imprezę * Oblizał popękane usta* Ale mnie wypuść. |
Red Coat - 24-02-14 21:44:29 |
Oto ona <pokazał jej zdjęcie> Dzisiejszą noc jeszcze spędzisz tutaj, a jutro wyjdziecie stąd razem. Będziesz się nią zajmować przez cały dzień, zrozumiano? <pyta, a gdy otrzymuje potwierdzenie, zszywa chłopakowi skórę na głowie, zakłada bandaż> Zdjęcie możesz sobie zatrzymać <daje mu fotografię i wypuszcza go do pokoju wspólnego> |