StefanSięUśmiecha - 20-05-13 20:09:49

http://www.mercure.com/photos/5215v00.jpg

Samuel Blackwood - 15-08-13 19:30:03

*przyjeżdżają pod hotel, wchodzą do pokoju*

Annabeth Blake - 15-08-13 19:34:44

Jak dobrze być znowu na ziemi <powiedziała z ulgą i przybliżyła się do Samuela> To co będziemy robić? <uniosła brew i uśmiechnęła się znacząco>

Samuel Blackwood - 15-08-13 19:39:22

Rio jest ogromne, możemy robić na cokolwiek masz ochotę. *puścił jej oczko i ją pocałował*

Annabeth Blake - 15-08-13 19:43:22

A więc ja mam wybierać? <pocałowała go mocno> Więc chodźmy na plażę <przygryzła lekko dolna wargę>

Samuel Blackwood - 15-08-13 19:46:12

*uśmiechnął się i wziął ją na ręce, calując ją w szyję. wyszli*

Annabeth Blake - 16-08-13 14:12:22

<wracają do hotelu, kładą się spać>

Samuel Blackwood - 22-08-13 22:27:38

*budzą się, jedzą posiłek i oglądają telewizor*

Annabeth Blake - 22-08-13 22:41:44

Co dzisiaj będziemy robić? <mamrocze, opierając mu głowę na ramieniu i bawiąc się w obkręcanie jego pierścienia chroniącego przed słońcem>

Samuel Blackwood - 22-08-13 22:44:39

*wzrusza lekko ramionami* co tylko zechcesz *pocałował ją w skroń* możemy nawet wrócić do Falls

Annabeth Blake - 22-08-13 22:51:24

W sumie to niegłupi pomysł <zmarszczyła lekko brwi, zastanawiając się nad jego słowami> Podoba mi się tutaj, chociaż jest trochę za gorąco <wzrusza lekko ramionami> Ale najpierw możemy gdzieś pójść.

Samuel Blackwood - 22-08-13 22:53:24

Gdzie tylko zechcesz *pocałował ją lekko w usta i wyłączył telewizor* wybór należy do Ciebie, wiedźmo *roześmiał się i cmoknął ją w nosek*

Annabeth Blake - 22-08-13 22:58:22

Uważaj sobie, wampirze <ostatnie słowo  wymawia  z udawaną odrazą. Całuje go lekko w usta> Co powiesz na jakąś knajpkę? Byłeś już tutaj, więc możesz posłużyć za przewodnika <uniosi brew i wykrzywia lekko usta w uśmiechu>

Samuel Blackwood - 22-08-13 23:01:59

Zależy czy wolisz coś bardziej eleganckiego, czy rozrywkowego? *unosi brwi, nie przestając się uśmiechać*

Annabeth Blake - 22-08-13 23:27:45

Eleganckie miejsca to nie moja bajka <wzrusza przepraszająco ramionami> Rozrywkowe w sumie również <chichocze cicho> Och, zdam się na ciebie <wywaraca oczami i łapie Samuela za rękę, splatając jego palce ze swoimi> Idziemy? <pyta, przekrzywiając lekko głowę i przyglądając się chłopakowi>

Samuel Blackwood - 22-08-13 23:50:59

Idziemy *pokiwał głową, złapał ją za rękę i wyszli*

Kol Mikaelson - 02-12-13 20:01:24

<po długo godzinnym locie wreszcie dotarli do pięknego Rio>
<Kol złapał taxi i pojechali to hotelu>
<gdy dojechali, zapłacił kierowcy, wyjął walizkę i wszedł do hotelu>
<zameldował się, dostał kluczyk i poszedł do swojego apartamentu>
<wszedł do pokoju, położył walizkę i poszedł na balkon>
<usiadł na mocnym słońcu i siedział smutny, myśląc o tym co powiedziała mu Katy>

Kol Mikaelson - 02-12-13 20:52:46

<dopiero zobaczył, że ma SMS'a, odpisał, włożył telefon do kieszeni>

Kol Mikaelson - 03-12-13 10:28:07

<po długim rozmyślaniu, położył się na łóżku i myślał>

Kol Mikaelson - 03-12-13 16:55:26

<znudził się już tym siedzeniem, więc poszedł pod prysznic, przebrał się i wyszedł z apartamentu>

Kol Mikaelson - 03-12-13 23:14:25

<wszedł do apartamentu położył się na łóżku i myślał>

Kol Mikaelson - 03-12-13 23:37:37

<przeczytał SMS'a, nagle osłupiał, wstał nagle z łóżka>
<nie wiedział co ma zrobić> Ku*wa nawet tutaj musisz mnie znaleźć <wykrzyczał po czym kopnął w łóżko, a to się rozwaliło>
<spakował walizkę w pośpiechu>
<zapłacił i wymeldował się>
<wezwał taxi i pojechał na lotnisko>

Red Coat - 23-04-14 21:26:07

*Pojawia się z nieprzytomną Jasmine w piwnicy hotelowej do której już nikt nie wchodzi i rzuca ją obojętnie na zimną podłogę. Opróżnia wszystkie jej kieszenie z różnych urządzeń elektrycznych rozbrajając je tak, że nie będzie można jej znaleźć, czy namierzyć i pozbywa się ich skrupulatnie jak i wszystkich innych rzeczy, które miała przy sobie - portfel i tak dalej. Kieruje się do starej zardzewiałej wanny, wciska korek i wlewa do niej zimnej wody. Przynosi wielkie wiadro lodu, wsypuje go i wkłada palec. Woda jest lodowata, dosłownie. Idzie do Jasmine, rozbiera ją do naga i ciągnie za rękę, obijając ją o wszystkie ściany i sprzęty. Wrzuca ją do wody nie przejmując się czy się utopi, czy nie, sięga po brudny, tępy nóż kuchenny i robi jej głębokie nacięcie w miejscu, gdzie ma nerkę. Kiedy okazuje się zbyt płytkie, wbija go głębiej, dociskając butem i robi głębsze nacięcie. Po chwili dociera do nerki - wyrywa ją nieprofesjonalnie i rzuca za siebie. Wstaje z klęczków i z góry, z satysfakcją patrzy jak dziewczyna się wykrwawia. Myje ręce, wygładza płaszczyk, zaklucza drzwi i pstryka palcami znikając z kluczem*

Jasmine Brown - 23-04-14 21:51:25

* obudziło mnie okropne zimno i ból, powoli otworzyłam oczy,  to co zobaczyłam skołowało mnie,  zaczęłam piszczeć, ale nikt nie przychodził z pomocą, nie wiedziałam co robić,  po chwili zastanowienia przemieniłam się w wilka, czułam się o wiele lepiej,  wyskoczyłam z wanny i wytrzepałam mokre futro,  rzuciłam się na drzwi nisząc je,  a następnie wybiegłam przerażona z hotelu*

www.poprostupascal.pun.pl www.dukanowebanitki.pun.pl www.pokemon-unova.pun.pl www.narucio.pun.pl www.arenasp.pun.pl