Gość
Ostatnio edytowany przez Samuel Blackwood (05-10-13 23:09:21)
Gość
*wchodzi do domu i zasypia*
*wychodzi*
Ostatnio edytowany przez SamuelBlackwood (27-05-13 17:16:53)
Gość
*wchodzi do domu, ogląda TV*
Gość
*wychodzi*
Gość
*wchodzi z Alison do domu* Coś do picia? *unosi znacząco brwi*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
*wchodzi z Alison do domu* Coś do picia? *unosi znacząco brwi*
Nie dzięki *powiedziała* ...albo daj, kiedyś pewna osoba mi powiedziała, że picie alkoholu sprawia, że żądza krwi troszkę gaśnie
Ostatnio edytowany przez Alison (28-05-13 18:32:44)
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
*wchodzi z Alison do domu* Coś do picia? *unosi znacząco brwi*
Nie dzięki *powiedziała* ...albo daj, kiedyś pewna osoba mi powiedziała, że picie alkoholu sprawia, że żądza krwi troszkę gasi
*patrzy na nia z rozbawieniem. nalewa jej whisky do szklaneczki i podaje* prosze. *mówi, nie spuszczając z niej wzroku*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
*wchodzi z Alison do domu* Coś do picia? *unosi znacząco brwi*
Nie dzięki *powiedziała* ...albo daj, kiedyś pewna osoba mi powiedziała, że picie alkoholu sprawia, że żądza krwi troszkę gasi
*patrzy na nia z rozbawieniem. nalewa jej whisky do szklaneczki i podaje* prosze. *mówi, nie spuszczając z niej wzroku*
*bierze dużego łyka* fuu jakie to niedobre, jak niektóre osoby mogą być od tego uzależnione *w tej chwili myślała o Klausie*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
Nie dzięki *powiedziała* ...albo daj, kiedyś pewna osoba mi powiedziała, że picie alkoholu sprawia, że żądza krwi troszkę gasi*patrzy na nia z rozbawieniem. nalewa jej whisky do szklaneczki i podaje* prosze. *mówi, nie spuszczając z niej wzroku*
*bierze dużego łyka* fuu jakie to niedobre, jak niektóre osoby mogą być od tego uzależnione *w tej chwili myślała o Klausie*
Hej! *mów z oburzeniem* To najlepsza rzecz na świecie. Nawet krew się przy tym nie umywa. *siada na kanapie*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
*patrzy na nia z rozbawieniem. nalewa jej whisky do szklaneczki i podaje* prosze. *mówi, nie spuszczając z niej wzroku**bierze dużego łyka* fuu jakie to niedobre, jak niektóre osoby mogą być od tego uzależnione *w tej chwili myślała o Klausie*
Hej! *mów z oburzeniem* To najlepsza rzecz na świecie. Nawet krew się przy tym nie umywa. *siada na kanapie*
Uwierz mi twoja krew jest tysiąc razy lepsza *odpowiedziała uśmiechnięta, była zaszczycona tym, że dał jej swoją krew*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
*bierze dużego łyka* fuu jakie to niedobre, jak niektóre osoby mogą być od tego uzależnione *w tej chwili myślała o Klausie*Hej! *mów z oburzeniem* To najlepsza rzecz na świecie. Nawet krew się przy tym nie umywa. *siada na kanapie*
Uwierz mi twoja krew jest tysiąc razy lepsza *odpowiedziała uśmiechnięta, była zaszczycona tym, że dał jej swoją krew*
Lubisz moja krew? *unosi brwi. nadgryza swój nadgarstek i unosi go do góry* Jeśli chcesz... *przeciąga*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Hej! *mów z oburzeniem* To najlepsza rzecz na świecie. Nawet krew się przy tym nie umywa. *siada na kanapie*Uwierz mi twoja krew jest tysiąc razy lepsza *odpowiedziała uśmiechnięta, była zaszczycona tym, że dał jej swoją krew*
Lubisz moja krew? *unosi brwi. nadgryza swój nadgarstek i unosi go do góry* Jeśli chcesz... *przeciąga*
*jej oczy pociemniały, a kły wysunęły się* nie, nie powinnam *odsunęła się i wbiła wzrok w szklankę, po chwili napiła się*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
Uwierz mi twoja krew jest tysiąc razy lepsza *odpowiedziała uśmiechnięta, była zaszczycona tym, że dał jej swoją krew*Lubisz moja krew? *unosi brwi. nadgryza swój nadgarstek i unosi go do góry* Jeśli chcesz... *przeciąga*
*jej oczy pociemniały, a kły wysunęły się* nie, nie powinnam *odsunęła się i wbiła wzrok w szklankę, po chwili napiła się*
Co cię powstrzymuje? *marszczy czoło*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Lubisz moja krew? *unosi brwi. nadgryza swój nadgarstek i unosi go do góry* Jeśli chcesz... *przeciąga**jej oczy pociemniały, a kły wysunęły się* nie, nie powinnam *odsunęła się i wbiła wzrok w szklankę, po chwili napiła się*
Co cię powstrzymuje? *marszczy czoło*
wcześniej piłam tylko krew ukochanej osoby i uważam, że nie powinnam pić twojej krwi *powiedziała niepewnie, po za tym, ty mojej krwi nie piłeś, nie chcę być tobie czegoś wina... chyba się nie obrazisz?
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
*jej oczy pociemniały, a kły wysunęły się* nie, nie powinnam *odsunęła się i wbiła wzrok w szklankę, po chwili napiła się*Co cię powstrzymuje? *marszczy czoło*
wcześniej piłam tylko krew ukochanej osoby i uważam, że nie powinnam pić twojej krwi *powiedziała niepewnie, po za tym, ty mojej krwi nie piłeś, nie chcę być tobie czegoś wina... chyba się nie obrazisz?
*parsknął śmiechem* w życiu nie słyszałem wększej bzdury, a zyję na tym świecie około 150 lat. *wywrócił oczami* myślałem, że chodzi ci o... *przerwał* wiesz co znaczy picie wampirzej krwi dla wampira? *unosi brwi do góry*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Co cię powstrzymuje? *marszczy czoło*wcześniej piłam tylko krew ukochanej osoby i uważam, że nie powinnam pić twojej krwi *powiedziała niepewnie, po za tym, ty mojej krwi nie piłeś, nie chcę być tobie czegoś wina... chyba się nie obrazisz?
*parsknął śmiechem* w życiu nie słyszałem wększej bzdury, a zyję na tym świecie około 150 lat. *wywrócił oczami* myślałem, że chodzi ci o... *przerwał* wiesz co znaczy picie wampirzej krwi dla wampira? *unosi brwi do góry*
nie, ale wiem co to znaczy dla mnie, a dla mnie to było mieć część ukochanej osoby przy sobie *powiedziała pewnie*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
wcześniej piłam tylko krew ukochanej osoby i uważam, że nie powinnam pić twojej krwi *powiedziała niepewnie, po za tym, ty mojej krwi nie piłeś, nie chcę być tobie czegoś wina... chyba się nie obrazisz?*parsknął śmiechem* w życiu nie słyszałem wększej bzdury, a zyję na tym świecie około 150 lat. *wywrócił oczami* myślałem, że chodzi ci o... *przerwał* wiesz co znaczy picie wampirzej krwi dla wampira? *unosi brwi do góry*
nie, ale wiem co to znaczy dla mnie, a dla mnie to było mieć część ukochanej osoby przy sobie *powiedziała pewnie*
Mniej więcej. *nalał sobie whisky i wypił je na raz* to znaczy cos bardzo intymnego. no wiesz. *spojrzał na nią znacząco, po chwili dodał uśmeichając się zawadiacko* bez obaw. Mi też sprawiało to przyjemność. Poniekąd. *uśmiecha się arogancko*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
*parsknął śmiechem* w życiu nie słyszałem wększej bzdury, a zyję na tym świecie około 150 lat. *wywrócił oczami* myślałem, że chodzi ci o... *przerwał* wiesz co znaczy picie wampirzej krwi dla wampira? *unosi brwi do góry*nie, ale wiem co to znaczy dla mnie, a dla mnie to było mieć część ukochanej osoby przy sobie *powiedziała pewnie*
Mniej więcej. *nalał sobie whisky i wypił je na raz* to znaczy cos bardzo intymnego. no wiesz. *spojrzał na nią znacząco, po chwili dodał uśmeichając się zawadiacko* bez obaw. Mi też sprawiało to przyjemność. Poniekąd. *uśmiecha się arogancko*
*stanęła nieruchomo* słucham?!
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
nie, ale wiem co to znaczy dla mnie, a dla mnie to było mieć część ukochanej osoby przy sobie *powiedziała pewnie*Mniej więcej. *nalał sobie whisky i wypił je na raz* to znaczy cos bardzo intymnego. no wiesz. *spojrzał na nią znacząco, po chwili dodał uśmeichając się zawadiacko* bez obaw. Mi też sprawiało to przyjemność. Poniekąd. *uśmiecha się arogancko*
*stanęła nieruchomo* słucham?!
*unosi wzrok do góry* o co tyle krzyku? *pyta ze spokojem* dobrze słyszałaś. na swoje usprawiedliwienie dodam, że na początku chciałem Cię tylko otruć! Ale skoro posmakowała Cię moja krew to znaczy, że tak jakby na mnie lecisz. *uśmiecha się złośliwie*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Mniej więcej. *nalał sobie whisky i wypił je na raz* to znaczy cos bardzo intymnego. no wiesz. *spojrzał na nią znacząco, po chwili dodał uśmeichając się zawadiacko* bez obaw. Mi też sprawiało to przyjemność. Poniekąd. *uśmiecha się arogancko**stanęła nieruchomo* słucham?!
*unosi wzrok do góry* o co tyle krzyku? *pyta ze spokojem* dobrze słyszałaś. na swoje usprawiedliwienie dodam, że na początku chciałem Cię tylko otruć! Ale skoro posmakowała Cię moja krew to znaczy, że tak jakby na mnie lecisz. *uśmiecha się złośliwie*
Nie lecę na ciebie *powiedziała wkurzona, nadal się nie ruszała* po za tym, jak to otruć?! *krzyknęła przestraszona*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
*stanęła nieruchomo* słucham?!*unosi wzrok do góry* o co tyle krzyku? *pyta ze spokojem* dobrze słyszałaś. na swoje usprawiedliwienie dodam, że na początku chciałem Cię tylko otruć! Ale skoro posmakowała Cię moja krew to znaczy, że tak jakby na mnie lecisz. *uśmiecha się złośliwie*
Nie lecę na ciebie *powiedziała wkurzona, nadal się nie ruszała* po za tym, jak to otruć?! *krzyknęła przestraszona*
Zaczęło się. *wzdycha* Nie dosłownie. Dla niektórych wampirów wampirza krew jest niedobra i po prostu im nie smakuje. przez to się lekko uspakajają. Nie sądziłem, ze z tobą będzie inaczej. *mówi zamyślony*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
*unosi wzrok do góry* o co tyle krzyku? *pyta ze spokojem* dobrze słyszałaś. na swoje usprawiedliwienie dodam, że na początku chciałem Cię tylko otruć! Ale skoro posmakowała Cię moja krew to znaczy, że tak jakby na mnie lecisz. *uśmiecha się złośliwie*Nie lecę na ciebie *powiedziała wkurzona, nadal się nie ruszała* po za tym, jak to otruć?! *krzyknęła przestraszona*
Zaczęło się. *wzdycha* Nie dosłownie. Dla niektórych wampirów wampirza krew jest niedobra i po prostu im nie smakuje. przez to się lekko uspakajają. Nie sądziłem, ze z tobą będzie inaczej. *mówi zamyślony*
Wiesz, chyba lepiej będzie jak już pójdę, nie wiem na ile intymne jest to co robiliśmy....
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
Nie lecę na ciebie *powiedziała wkurzona, nadal się nie ruszała* po za tym, jak to otruć?! *krzyknęła przestraszona*Zaczęło się. *wzdycha* Nie dosłownie. Dla niektórych wampirów wampirza krew jest niedobra i po prostu im nie smakuje. przez to się lekko uspakajają. Nie sądziłem, ze z tobą będzie inaczej. *mówi zamyślony*
Wiesz, chyba lepiej będzie jak już pójdę, nie wiem na ile intymne jest to co robiliśmy....
Zostań. *powiedział stanowczo, po czym dodał* To nie seks. *wywraca oczami* Po prostu, zaufaj mi.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Zaczęło się. *wzdycha* Nie dosłownie. Dla niektórych wampirów wampirza krew jest niedobra i po prostu im nie smakuje. przez to się lekko uspakajają. Nie sądziłem, ze z tobą będzie inaczej. *mówi zamyślony*Wiesz, chyba lepiej będzie jak już pójdę, nie wiem na ile intymne jest to co robiliśmy....
Zostań. *powiedział stanowczo, po czym dodał* To nie seks. *wywraca oczami* Po prostu, zaufaj mi.
Czyli... tak właściwie, to co my w końcu robiliśmy, bo już nie rozumiem *była poważna jak nigdy*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
Wiesz, chyba lepiej będzie jak już pójdę, nie wiem na ile intymne jest to co robiliśmy....Zostań. *powiedział stanowczo, po czym dodał* To nie seks. *wywraca oczami* Po prostu, zaufaj mi.
Czyli... tak właściwie, to co my w końcu robiliśmy, bo już nie rozumiem *była poważna jak nigdy*
Hm... ciężko stwierdzić. *wzrusza ramionami, nalewając sobie kolejną porcję alkoholu* Kiedyś jeden wampir mnie za to pobił. *powiedział, wypijając trunek*