Administrator
LABORATORIUM
Wykonuje się tu zabiegi lobotomii... między innymi.
Offline
Gość
*Próbował się wyrwać bez skutku , wkurzony na maksa spojrzał na doktorka* Przetniesz mi jakieś nerwy, a nogi z du*y ci powyrywam *Syknął przez zaciśnięte zęby* Nie ręczę za siebie kiedy mnie wypuscisz.
Gość
Jakich halucynacji? Co ty pieprzysz człowieku * Uniósł głowę i obserwował uważnie doktorka* To ty masz halucynacje w dodatku czegoś się naćpałeś. * Znowu zaczął się szarpać z węzłami* Spróbuj mnie tylko tym dotknąć.
Gość
Co?* Otworzył szeroko oczy słuchając lekarza i zerkając na zdjęcie* Nazywam się Logan mam 26 lat i jakbyś dobrał lepsze okulary zauważyłbyś, ze wyglądam inaczej niż koleś na zdjęciu. Jestem od niego o wiele przystojniejszy * Mruknął* Powątpiewałbym z pewnością żadna laska cię nie chciała i dlatego tu wylądowałeś. * Zacisnął dłonie w pięści* Odstaw te grzybki halucynki doktorku bo ci nie służą. * Czuł jak krew zaczyna w nim wrzeć od złości* Wbiję ci ten szpikulec to twoich 4 liter.
Ostatnio edytowany przez Logan Ashford (23-02-14 19:39:47)
Gość
*Znieruchomiał słysząc jego słowa obijały mu się w głowie Nie mogąc już wytrzymać zaczął się szarpać starając uwolnić się z tych mocnych lin* Wylądujesz w jednej z tych trumien które widziałeś * Syknął z bólu czując wbijająca mu się w oko igłę* Zabierz to ode mnie * Kręcił się niespokojnie* Nie pozwolę zrobić sobie koktajlu z mózgu to chore. * Zacisnął mocno zęby czując nieznośny ból*
Gość
*czując ból zacisnął usta w cienką linie* To jakaś cholerna pomyłka, nie jestem żadnym Sam'em *wrzasnął próbując pohamować narastającą w nim irytację* I zabieraj to coś z moich oczu świrze, bo jak tylko stąd wyjdę to będziesz sie modlił o szybką śmierć *warknął próbując oswobodzić dłonie niestety bez skutku* Szczerze to jak na Ciebie patrzę to sądzę, że aborcja powinna być legalna i wręcz wskazana w takich przypadkach *powiedział z kpiną w stronę lekarza*
Ostatnio edytowany przez Logan Ashford (23-02-14 20:23:36)
Gość
Przekaż doktorkowi Sama, ze obiję mu twarzyczkę * Warknął do doktorka, stał nieruchomo przednim* Niech zgadnę ty za to kopałeś rowy w Afryce? Po godzinach za to zakopywałeś zwłoki?
Gość
Ja pierdolę czemu się tak na mnie uwzięliście * Wziął głęboki oddech, zamknął oczy i starał się leżeć spokojnie* Co zamierzasz mi zrobić? Znowu Lobotomia czy zaczniesz bawić się ginekologa. * Uchylił powieki i spojrzał na sufit*
Gość
*Jego wargi się rozchyliły kiedy usłyszał słowa mężczyzny* Bredzisz, nie dam sobie zgolić włosów. Może i ty jesteś łysy ale ja nie życzę sobie też być. * Przekręcił głowę tak żeby lepiej widzieć Hansa* Ja natomiast zastanawiam się czy ty w ogóle go posiadasz. * Zmarszczył brwi, a na jego czole pojawiły się zmarszczki* Proszę możesz mnie nawet zabić już mam to wszystko gdzieś. *Wzruszył ramionami*
Gość
*Zacisnął mocno dłonie na ramie łóżka, czuł okropny ból* Daruję sobie proszki przeciwbólowe, jeszcze mnie czymś naćpasz i stanę się taki jak wy. * Prychnął, ponownie zamknął oczy i leżał nieruchomo* Co dokładnie zamierzasz zrobić z moim mózgiem? Po co w ogóle nas tu więzicie jedynymi chorymi ludźmi jesteście wy.
Gość
Red Coast? Czyżby gorsza szmata od tej Amy... *Jęknął czując jeszcze większy ból* Możesz się mnie nie bać i tak cię zabiję. * Powiedział cicho, jego oddech przyśpieszył, a serce waliło jak szalone* Koleś nie możemy pójść na ugodę chcę mieć czaszkę w całosci nie kawałkach.
Gość
*Zdziwiony spojrzał na doktorka był przekonany, że nie uda mu się go zainteresować* Zależy czego chcesz... * Przełknął ślinę, przymknął powieki* Mogę zamienić Cię w wampira jeśli tego pragniesz lub dać dużo pieniędzy. * Wziął głęboki oddech* Powiedz co cię interesuje.
Gość
*Zmarszczył brwi przez co przeszył go ból* Zabawne, okey wezmę ją na imprezę * Oblizał popękane usta* Ale mnie wypuść.