Gość
Ostatnio edytowany przez Alexander Kahn (26-05-14 16:33:45)
Gość
*po kolejnym wyjeździe podjeżdża pod dom swoim Alfa Romeo i rozgląda się zza szyby. Wychodzi z samochodu i wyciąga z niego walizki i inne pakunki. Otwiera drzwi wejściowe od domu i wszystko ustawia w salonie. Rozgląda się badawczo, przymyka drzwi nogą i wchodzi dalej. Przygląda się pomieszczeniom, zdejmuje kurtkę i rzuca ją na fotel. Chwyta torbę, biegnie na górę i wchodzi do nowej łazienki. Bierze długi prysznic, przebiera się, odświeża i wychodzi*
Gość
*wchodzi do domu i rozgląda się. Chwyta swoje bagaże, które zostawił przy drzwiach, zanosi je na górę i rozpakowuje się*
Gość
*kiedy kończy wychodzi z domu*
Gość
*wchodzi i zamyka za sobą drzwi. Kieruje się na górę i rzuca na łóżko kurtkę. Wyciąga z kieszeni numer Phelii i przygląda mu się* Kurwa, zapomniałem. *mruczy pod nosem, zaciska wargi i odkłada karteczkę na stolik nocny. Idzie pod prysznic, wychodzi, przebiera się w bokserki do spania i kładzie się na łóżku. Wysyła sms, odkłada telefon i myśli o czymś dłuższy czas, aż zasypia*
Gość
*SMS OD PHELII*
No proszę, już myślałam, że się nie doczekam. Miałam ci tego nie wybaczyć, ale skoro tak ładnie prosisz, to nie mam innego wyjścia, niż się zgodzić. Tym bardziej, że kusisz mnie drinkiem, przystojniaczku. To gdzie, kiedy i o której?
Gość
*SMS OD PHELII*
W takim razie do zobaczenia jutro
Gość
*rano się budzi i bierze prysznic. Pije trochę krwi, przebiera się w coś sportowego i wychodzi z domu*
Gość
*dopala papierosa stojąc przed drzwiami, zdeptuje go i wchodzi do domu. Zamyka za sobą drzwi, kieruje się na górę i rozbiera się. Popija trochę krwi, którą zostawił na komodzie, kładzie się na łóżko i zakłada ręce za głową. Wpatruje się jakiś czas w pewien punkt i myśli, aż znużony zasypia.*
Gość
*budzi się rano i sprząta w domu. Kiedy kończy i upewnia się, że wszystko jest na swoim miejscu wychodzi*
Gość
*wchodzi do domu i idzie na górę. Wrzuca marynarkę od Armanniego do prania i podchodzi do lustra. Krzywi się widząc jak bardzo jest ubrudzony krwią.* Kurwa *klnie pod nosem, rozpina powoli guziki koszuli i zdejmuje ją. Odpina guzik spodni, zsuwa je, rozbiera się do końca i wchodzi pod prysznic. Zmywa z siebie wszystkie czerwone ślady, wychodzi spod prysznica i wyciera się. Zawiązuje ręcznik w pasie i ponownie podchodzi do lustra. Spogląda na swoje liczne blizny, które zdobią jego tors i brzuch, i zaciska mocno wargi. Odświeża się, ubiera flanelową koszulę i granatowe spodnie. Na to nakłada kurtkę, wsuwa buty i wychodzi.*
Gość
*wchodzi do domu i idzie na górę. Po drodze chwyta szklankę z krwią i opróżnia ją. Odkłada ją na bok, rozbiera się i idzie pod prysznic. Kiedy wychodzi osusza się ręcznikiem, ubiera same spodnie od piżamy, kładzie się i szybko zasypia.*
Gość
*budzi się, przeciąga i wstaje. Przeczesuje włosy, idzie do łazienki, odświeża się, przebiera się w coś sportowego i wychodzi z domu.*
Gość
*wchodzą do domu i idzie do kuchni.* Zaraz wracam. *znika na górze i bierze kilka rzeczy. Wraca na dół i uśmiecha się zawadiacko trzymając w dłoniach 4x kajdanki.* Oprzyj się o stół. *rzuca szybko i kiedy to robi i wyciąga ręce przed siebie - schyla się i przykuwa jej kostki do stołu poprzednio je rozstawiając. Klęczy i składa delikatne pocałunki na jej kostkach kierując się w górę.*
Gość
Skarbie < Zacmokałam > Poczekaj chwilę < Sięgnęłam do torebki i wyjęłam z niej marker.> Najpierw zostawię po sobie pamiątkę < Poruszyłam brwiami, złapałam chłopaka za koszulkę i uniosłam ją trochę.> Nie bój się< Uniosłam kącik ust, pod jego pępkiem napisałam " Faye tu była " i dorysowałam strzałeczkę skierowaną na dół.> Możesz kontunować
Gość
*kręci głową i cały sztywnieje, kiedy dotyka go w ten sposób. Kiedy już jest cała przywiązana i muska wargami jej nogi, dochodzi do ud i unosi jej sukienkę. Zaciska dłonie na jej posladkach, daje jej klapsa i nachyla się nad nią. Przesuwa palcami wzdłuż jej uniesionych rąk aż do żeber; wsuwa palce pod jej koszulkę i opuszkami palców przebiega wzdłuż jej kręgosłupa całując swoje ślady.*
Gość
< Przeszedł mnie dreszcz, pisnęłam cicho kiedy dostałam klapsa.> A miałam ci zrobić dobrze < Zacmokałam, po chwili zamknęłam oczy chcąc się rozkoszować jego dotykiem.>
Gość
Zdecydowanie za dużo mówisz. *kręci głową i odwiązuje ją. Sądza ją przed sobą i rozchyla lekko jej nogi w kolanach, po czym przesuwa dłonie po jej udach i całuje ją po szyi i dekolcie*
Gość
Taka już jestem < Odchyliłam głowę do tyłu umożliwiając całowanie mojej szyi. Złapałam za jego koszulkę i pozbawiłam go jej. Spojrzałam na jego liczne blizny lecz się nie odezwałam. Nie chciałam przerywać tej chwili.>
Gość
Nie dotykaj, bo przerwiemy zabawę. *szepcze jej na ucho, przygryza je lekko i odpina powoli jej sukienkę. Zdejmuje ją z niej, a kiedy ta kładzie się na stole nachyla się nad nią i całuje jej dekolt. Odsuwa jej.biustonosz i przygryza jej brodawki, po czym dotyka ich koniuszkiem języka, a dłoń wsuwa w jej majtki.*
Gość
Tak Panie < Zacisnęłam ręce o stół. Jęczałam pod wpływem narastających hormonów. Podniecałam się coraz bardziej. Ponownie zamknęłam oczy i całkowicie mu się oddałam.>
Gość
*ściąga jej majtki i swoje bokserki razem ze spodniami. Nachyla się do jej ust; całuje ją namiętnie i kochają się. Najpierw powoli, po chwili przerywa i kontynuuje pocałunki aż do jej brzucha.*
Gość
< Mój oddech przyśpieszył próbowałam się dostosować do jego rytmu w jakim to robił. Kiedy przestał i zaczął mnie całować przegryzłam swoją wargę.>
Gość
*po chwili udręki dla niej i dla siebie powraca do jej ust i kochają się namiętnie i długo.*
Gość
< Kiedy poczułam jak doszliśmy do końca tej namiętnej przygody rozluźniłam się. Starałam się unormować swój oddech.> Jesteś cudowny. < Oparłam się na łokciach.> Może wspólny prysznic dla ochłody?