Gość
<zerwała się z miejsca i wybiegła>
Gość
<Z zamyślenia wyrywa mnie dźwięk smsa. Zaskoczona wyciągam telefon, a gdy czytam jego treść moje policzki mimowolnie się rumienią, a usta wykrzywiają się w radosny uśmiech. Nie zastanawiam się nad tym zbyt długo - niemal od razu wstaję z ławki i wychodzę, w kierunku kawiarni>
Gość
*Wszedł , usiadł na ławce i ogląda rośliny wokół siebie*
Gość
<wchodzi, siada na ławce>
Gość
<wchodzi, siada na ławce>
Gość
Mira Adams napisał:
<wchodzi, siada na ławce>
*zauważa dziewczynę* Cześć * uśmiecha się przyjaźnie *
Gość
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
<wchodzi, siada na ławce>
*zauważa dziewczynę* Cześć * uśmiecha się przyjaźnie *
Hej.<uśmiechnęła się>Co tam?
Gość
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
<wchodzi, siada na ławce>
*zauważa dziewczynę* Cześć * uśmiecha się przyjaźnie *
Hej.<uśmiechnęła się>Co tam?
Na razie wszystko OK. *spojrzał na nią * A u cb już w porządku?
Gość
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
*zauważa dziewczynę* Cześć * uśmiecha się przyjaźnie *Hej.<uśmiechnęła się>Co tam?
Na razie wszystko OK. *spojrzał na nią * A u cb już w porządku?
Raczej można to mniej więcej tak nazwać.
Gość
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Hej.<uśmiechnęła się>Co tam?Na razie wszystko OK. *spojrzał na nią * A u cb już w porządku?
Raczej można to mniej więcej tak nazwać.
Się ciesze * posłał jej uśmiech * A jak tam kuzynka? gdzie to ona była?
Gość
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Na razie wszystko OK. *spojrzał na nią * A u cb już w porządku?Raczej można to mniej więcej tak nazwać.
Się ciesze * posłał jej uśmiech * A jak tam kuzynka? gdzie to ona była?
Która? July?<pomyślała chwilę> Chyba u rodziny, ale nie jestem pewna.
Gość
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Raczej można to mniej więcej tak nazwać.Się ciesze * posłał jej uśmiech * A jak tam kuzynka? gdzie to ona była?
Która? July?<pomyślała chwilę> Chyba u rodziny, ale nie jestem pewna.
A ty czemu nie pojechałaś? *przyjrzał się jej*
Gość
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Się ciesze * posłał jej uśmiech * A jak tam kuzynka? gdzie to ona była?Która? July?<pomyślała chwilę> Chyba u rodziny, ale nie jestem pewna.
A ty czemu nie pojechałaś? *przyjrzał się jej*
Nie chciałam.<wzruszyła ramionami>
Gość
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Która? July?<pomyślała chwilę> Chyba u rodziny, ale nie jestem pewna.A ty czemu nie pojechałaś? *przyjrzał się jej*
Nie chciałam.<wzruszyła ramionami>
A co tu teraz robisz? Nie wolałabyś być z Diego?* spojrzał na nią pytająco *
Gość
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
A ty czemu nie pojechałaś? *przyjrzał się jej*Nie chciałam.<wzruszyła ramionami>
A co tu teraz robisz? Nie wolałabyś być z Diego?* spojrzał na nią pytająco *
Nie mam pojęcia gdzie on teraz jest.<uśmiechnęła się>
Gość
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Nie chciałam.<wzruszyła ramionami>A co tu teraz robisz? Nie wolałabyś być z Diego?* spojrzał na nią pytająco *
Nie mam pojęcia gdzie on teraz jest.<uśmiechnęła się>
*zamyślił się * Pewnie gdzieś pije albo siedzi w domu, albo jeszcze coś innego. *wzruszył obojętnie ramionami *Ja już idę * uśmiechnął się * Poradzisz sobie?
Gość
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
A co tu teraz robisz? Nie wolałabyś być z Diego?* spojrzał na nią pytająco *Nie mam pojęcia gdzie on teraz jest.<uśmiechnęła się>
*zamyślił się * Pewnie gdzieś pije albo siedzi w domu, albo jeszcze coś innego. *wzruszył obojętnie ramionami *Ja już idę * uśmiechnął się * Poradzisz sobie?
Jestem dużą dziewczynką, poradzę sobie.<uśmiechnęła się>
Gość
< Wszedł do ogrodu. Usiadł na ławce, uśmiechnął się do blondynki która siedziała nie daleko.>
Gość
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Nie mam pojęcia gdzie on teraz jest.<uśmiechnęła się>*zamyślił się * Pewnie gdzieś pije albo siedzi w domu, albo jeszcze coś innego. *wzruszył obojętnie ramionami *Ja już idę * uśmiechnął się * Poradzisz sobie?
Jestem dużą dziewczynką, poradzę sobie.<uśmiechnęła się>
*chwile na nią patrzał * Cześć *Poszedł*
Gość
Tomas Torees napisał:
Mira Adams napisał:
Tomas Torees napisał:
*zamyślił się * Pewnie gdzieś pije albo siedzi w domu, albo jeszcze coś innego. *wzruszył obojętnie ramionami *Ja już idę * uśmiechnął się * Poradzisz sobie?Jestem dużą dziewczynką, poradzę sobie.<uśmiechnęła się>
*chwile na nią patrzał * Cześć *Poszedł*
Do zobaczenia.<odprowadziła go wzrokiem, po chwili sama wyszła>
Gość
Hunter Jones napisał:
< Wszedł do ogrodu. Usiadł na ławce, uśmiechnął się do blondynki która siedziała nie daleko.>
< Wyszedł>
Gość
*Wszedł, usiadł na tej samej ławce co zawsze i oglądał rośliny myśląc o wczorajszym porwaniu*
Gość
Tomas Torees napisał:
*Wszedł, usiadł na tej samej ławce co zawsze i oglądał rośliny myśląc o wczorajszym porwaniu*
*wchodzi i zauważa Tomas'a, przysiada się do niego bez słowa*
Gość
Nicolette Rousseau napisał:
Tomas Torees napisał:
*Wszedł, usiadł na tej samej ławce co zawsze i oglądał rośliny myśląc o wczorajszym porwaniu*
*wchodzi i zauważa Tomas'a, przysiada się do niego bez słowa*
*spojrzał na dziewczynę* Cześć
Ostatnio edytowany przez Tomas Torees (12-08-13 22:29:02)
Gość
Tomas Torees napisał:
Nicolette Rousseau napisał:
Tomas Torees napisał:
*Wszedł, usiadł na tej samej ławce co zawsze i oglądał rośliny myśląc o wczorajszym porwaniu*
*wchodzi i zauważa Tomas'a, przysiada się do niego bez słowa*
*spojrzał na dziewczynę* Cześć
Hej *odpowiedziała cicho i uśmiechnęła się lekko* Wszystko dobrze? *uniosła brwi*